PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119215}

Szybcy i wściekli: Tokio Drift

The Fast and the Furious: Tokyo Drift
7,1 187 580
ocen
7,1 10 1 187580
4,5 13
ocen krytyków
Szybcy i wściekli: Tokio Drift
powrót do forum filmu Szybcy i wściekli: Tokio Drift

Przyjeżdża amerykanin do Tokyo, i już jest panem sytuacji, zabawne jak szybko wszedł w kontyakt
z "mafią"...
Ten film kojarzy mi sie z placem zabaw pełnym dzieci, którzy przechwalaja sie miedzy soba kto
jest szybszy i ma ładniejszego resoraka. Król piaskownicy Yakuza oczywiście ma przy boku
dziewczynę, natomiast ta na widok białasa wchodzącego do klasy dostaje piany w
majtkach.Niestety tak juz było w scenariuszu, taka fabuła dla specyficznego grona widzów, którzy
wierzą, że taka jest rzeczywistość, że przyjeżdżasz do Japonii z Ameryki, ktoś daje ci fure, rozbijasz
ją, jest ok, wszedzie pełno dziwek, które lecą na driftowców, obiektow westchnien, jakby było na
kogo. W momencie gdzy nikt akurat nie pali gumy wszyscy patrza w telefony komórkowe, lub na
dupe jakiejs małolaty stojacej obok w wysokich obcasach. Sodoma i Gomora:)
w moich oczach ten film to kicz, duzo watków na to wskazuje.
Mina upokorzonego stryja mafiozy przy końcówce bezcenna.
Dla niektorych ten wpis okaze sie malo konkretny, bo taki jest, troche bez ladu i skladu, wiec
sorry.

Lenny_III

Bzdury piszesz :D

O jakiej mafii ty mówisz ? DK nie był yakuzą tylko bawił się w gangstera za plecami stryja to po pierwsze.

Po drugie nie obrażaj kobiet. Ciekaw jestem czy ty będąc na imprezach motoryzacyjnych takich jak polskie mistrzostwa w driftingu gdzie pojawia się dużo kobiet też powiesz że to za przeproszeniem "dziwki" ?

I trzecia sprawa. Cytując twoje słowa "Mina upokorzonego stryja mafiozy przy końcówce bezcenna" - gdzie ty tam widziałeś taką sytuację ?
Boss yakuzy nie był upokorzony bo w jego oczach młody amerykanin wygrał z honorem więc co najwyżej tylko DK mógł być upokorzony przez co musiał opuścić miasto.


Sumując wszystko to fakt - twój wpis był mało konkretny :D

ocenił(a) film na 5
Mariusz1308

Mało konkretna jest Twoja riposta.

Amerykanin w Tokyo po kilku dniach rządzi - to był konkretny zarzut niedorzeczności filmu. Ja się z tym zgadzam - bo mentalność Japonii została tu wykreślona. Gdzie izolacja tych ludzi, ich trudność w kontaktach z innymi (nie wspominając o innych rasach wobec których maja wręcz wrodzoną nieufność).

Nie pomijam niedorzecznego bawienia się w gangsterkę - jak to stwierdziłeś za plecami stryja. Chyba w Wołominie takie rzeczy przechodziły... nie w kręgach Yakuzy. Tam albo się jest w ich szeregach i podlega się całościowemu rygorowi jaki wynika z pełnionej funkcji, albo jest się szybko gaszonym (przez przeróżne bezlitosne metody). Na własną rękę taki szczyl mógłby sobie co najwyżej ... nasrać. Yakuza to nie jacyś tam brudni menele... tylko władza biznesu w białych kołnierzykach z wyszkolonymi żołnierzami w hierarchicznych strukturach ... oni nie dopuściliby do istnienia czegoś co byłoby poza ich plecami - bo byłoby to ich zagrożeniem. Przez szacunek do starszych, rodziny i mafii ten cały "gangster" nie mógłby tego robić co wyczyniał poza plecami.

Podkreślę to co opisano powyżej:

"Fabuła dla specyficznego grona widzów, którzy wierzą, że taka jest rzeczywistość"

Zmierzasz do tego, że kobiety pojawiające się na mistrzostwach driftingu to dziwki? Osoba którą skomentowałeś stwierdziła, ze w FILMIE POKAZANO, ze w Japonii jest pełno dziwek lecących na driftowców... nie stwierdził, że na mistrzostwach driftingu w Polsce. Masz jakieś kompleksy?

Ps. życzę miłego sprawdzania mych ocen. Dla "Tokyo drift" zasłużone 5/10 (plus za szybką akcję, dużo ciekawych samochodów, minus za banały w fabule dla amerykańskiego nastolatka, częste błędy brak odpowiedzialności za czyny, zerowe przesłanie filmu - ot przeleciało przed oczami... i koniec).

Jedyne co mnie zaintrygowało po ponownym zobaczeniu filmu po kilku latach to moc, spalanie, osiągi Chevroleta Monte Carlo.... i realne możliwości zmierzenia się z konkurentem.

crocidura

cytuję:

"Zmierzasz do tego, że kobiety pojawiające się na mistrzostwach driftingu to dziwki? Osoba którą skomentowałeś stwierdziła, ze w FILMIE POKAZANO, ze w Japonii jest pełno dziwek lecących na driftowców... nie stwierdził, że na mistrzostwach driftingu w Polsce."


Odpowiadam:
Nie, ja nie zmierzam do tego co napisałeś. To było tylko i wyłącznie pytanie do założyciela tematu bo on w swoim poście jednoznacznie wpakował wszystkie kobiety do jednego worka tylko dlatego że kręcą je faceci sportach motoryzacyjnych - dlatego czepiaj się jego a nie mnie.


A jeśli chodzi o to czy DK był yakuzą czy nie to w filmie padł tekst "on tylko bawi się w yakuzę ze względu na stryja" a że stryj miał z tego zyski to nic nie mówił.
Ktoś obcy może i nie miałby tak wesoło ale DK i Boss to rodzina więc póki stryj zarabiał to przymykał oko - przynajmniej ja to tak zrozumiałem i nie potrzeba tu żadnej kłótni kto ma racje.

ocenił(a) film na 5
Mariusz1308

Co do DK:
"w filmie padł tekst" i "przynajmniej ja tak zrozumiałem" - zrozumiałeś tak jak było w filmie, ale w filmie było to co przeciętny mało rozgarnięty Amerykanin wyobraża sobie o gangach japońskich. I na tym błędnym przekonaniu oparty jest główny wątek filmu.

Co do jednego wora z wszystkimi kobietami:
Nie zmierzasz, ale to robisz. Odwróciłeś dyskusję tak by zarzucić adwersarzowi, że tak uważa, podczas gdy ten opisał co on zrozumiał i co jego zdaniem pokazane było w filmie. Ja akurat tu nie widzę by film pokazał ułamek prostytucji japońskiej, raczej znaczne przejaskrawienie bananowej młodzieży i świata modelingu (tak samo błędne jak motyw yakuzy).

Pozdrawiam serdecznie i życzę wyrozumiałości dla punktu widzenia odmiennego niż Twój.

(po głębszym zastanowieniu zmieniam ocenę na 6/10)

crocidura

No widzisz jak łatwo dojść do porozumienia ? Ja też nie zauważyłem by w filmie było jakieś nawiązanie do prostytucji (przynajmniej nie w takiej ilości jak to opisał założyciel tematu) i właśnie o to mi chodziło w moim pierwszym komentarzu w tym temacie.

Sam często bywam na imprezach związanych z motoryzacją i lubię popatrzeć na dziewczyny/hostessy bo raczej głupio by wyglądały takie imprezy z obstawą zakonnic :) Więc czy fajne laseczki muszą być od razu puszczalskie ? (według założyciela tematu) - Nie sądzę :)

Mariusz1308

Twój za to konkretnie pokazuje z kim mamy do czynienia.

Lenny_III

Bzdury piszesz :D

O jakiej mafii ty mówisz ? DK nie był yakuzą tylko bawił się w gangstera za plecami stryja to po pierwsze.

Po drugie nie obrażaj kobiet. Ciekaw jestem czy ty będąc na imprezach motoryzacyjnych takich jak polskie mistrzostwa w driftingu gdzie pojawia się dużo kobiet też powiesz że to za przeproszeniem "dziwki" ?

I trzecia sprawa. Cytując twoje słowa "Mina upokorzonego stryja mafiozy przy końcówce bezcenna" - gdzie ty tam widziałeś taką sytuację ?
Boss yakuzy nie był upokorzony bo w jego oczach młody amerykanin wygrał z honorem więc co najwyżej tylko DK mógł być upokorzony przez co musiał opuścić miasto.


Sumując wszystko to fakt - twój wpis był mało konkretny :D

Mariusz1308

Człowieku dałeś 10 filmowi który jest totalnym gniotem dla dzieci,więc albo jesteś dzieckiem albo urodziłeś się z lekkim upośledzeniem.

Zodiak

10 dałem za wiele składowych tego filmu. Ale jak chcesz to filmy które ty oceniasz wysoko ja mogę ocenić na 1 bo taką mam skalę - albo 1 albo 10 i nic pomiędzy bo film to film :D

Jak tego nie rozumiesz to twój problem.

p.s - według ciebie Wilk z Wall Street zasługuje na 10...ja nawet tego badziewia nie oglądałem w kinie bo szkoda kasy na takie miernoty więc nie masz prawa się czepiać a tam ląduje 1 ot co :D

Zodiak

Optuję za tym drugim.

ocenił(a) film na 6
Lenny_III

Lepiej bym tego nie ujął ;)

Lenny_III

Nic dodać nic ująć, gimbazjada totalna, gniot dla ułomnych, niedorozwiniętych dzieci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones